Discussion about this post

User's avatar
Monika Adamczyk's avatar

Wciąż zaskakuje mnie, jak gruba jest granica pomiędzy "truizmową teorią" a wdrożeniem tej wiedzy w praktykę. Kluczem mogłyby być niewielkie kroczki, wręcz niezauważalna zmiana na zasadzie "gotowania żaby", ale nawet tutaj wymagana jest regularność i dość szybko okazuje się, że i na tym polu można polec.

Samodyscyplina - jak to okrutnie brzmi!

Tekst świetnie opracowany, zostaję ☺️

Expand full comment
Bronek's avatar

Bardzo lubię truizmy... Właśnie dlatego, że nimi są. Nazwanie czegoś truizmem jest najczęściej usprawiedliwieniem dla innych by lekceważyć tezy które opisują, dla mnie natomiast są trigerem do większej uwazności i próby zrozumienia.

Do jedzenia zawsze przywiązywałem dużą wagę, ale absolutnie nie mam w sobie ducha ekumenizmu żywieniowego, tym chętniej czytam innych 😅 Dzięki za fajny wpis.

Expand full comment
3 more comments...

No posts